Lądowania
26 sierpnia 2011
„Jeśli wysiadasz o własnych siłach z samolotu, to znaczy, że dobrze wylądowałeś; świetne to takie, po którym maszyna nadaje się do dalszego użytku”
Niepotrzebnie się tak przejmowałam swoimi pierwszymi kangurzastymi lądowaniami – wg powyższego cytatu były całkiem dobre. ;)
Jestem pilotem trzeciej klasy :)
21 sierpnia 2011
Wtorek
Pełna obaw poszłam na lotnisko. Pogoda na loty samodzielne była świetna, ale jakoś tak niepewnie się czułam. Na kwadracie powitał mnie mój instruktor i z uśmiechem mi gratulował.
Potem zabrał mnie na lot sprawdzający. Przy starcie koleś trzymający skrzydło przytrzymał je tak mocno, że szybowiec zaczął się obracać i miałam kłopoty, aby go utrzymać na prostej. Na szczęście instruktor wyjaśnił mi, co się stało. Dalsza część lotu przebiegła bez zakłóceń.
Pierwszy samodzielny lot szybowcem
15 sierpnia 2011
Nadszedł dzień lotów sprawdzających. Pojechałam na lotnisko już o 10.00, ale kierownik lotów powiedział, że jest zbyt termicznie na loty sprawdzające i musimy poczekać. Posadził mnie na chronometrażu i czekaliśmy.
Ok. 12 przyszedł na lotnisko instruktor, którego darzę sentymentem, gdyż leciałam z nim swój pierwszy lot zapoznawczy w zeszłym roku. Pomyślałam – uff, dziś mój szczęśliwy dzień
Loty doskonalące
12 sierpnia 2011
Ostatni miesiąc upłynął na czekaniu na loty……
Najpierw byłam na wakacjach i tęsknie spoglądałam w niebo…
Potem okazało się że naszą holówkę szlag trafił (poczciwy Jak-12 miał już ponad pół wieku, więc nie dziwne), nowy silnik do Gawrona nie działa i nie wiadomo co będzie. Jak nie naprawią, to w tym roku nie polatamy. Na szczęście okazało się, że to tylko gaźnik.