Lot awionetką na prezent

Laszowania Puchatka ciąg dalszy


22 kwietnia 2012

Po bardzo miłej rozmowie z panem Witkiem na temat szybowca Puchatek i jego parametrów (doskonałość tylko 24,4!), a także wagi pilota (podczas lotu samodzielnego waga pilota wraz ze spadochronem w pierwszej kabinie musi przekraczać 66kg, tak więc jestem na granicy i muszę o tym pamiętać) i wpływu jej przekroczenia lub niedowagi na zachowanie szybowca dostałam zaliczenie i mogłam zostać dopuszczona do lotów samodzielnych na tym szybowcu.

Read More

Wysokie loty szybowcem na 1000m i pełnia szczęścia


13 października 2011

Uwielbiam ten stan – buzia sama się śmieje, a oczy błyszczą ze szczęścia.

Ale od początku – pewnego dnia zadzwonił do mnie instruktor z BB Aero z informacją, że organizują loty szybowcowe w Częstochowie-Rudnikach na długiej linie, także hole wyciągarką będę na 1000m. Jakby tego było mało, mógł mi pomóc się dostać do Częstochowy … samolotem. WOW!

Read More

Zmagania z bocznym wiatrem


1 lipca 2011

Po tygodniowej przerwie przyszłam na lotnisko pełna obaw, czy nie zapomniałam tego, co już się nauczyłam. Wiał silny boczny wiatr, toteż latało się trudno. Nie umiałam opanować szybowca w pierwszej fazie holu, warkocz strug samolotu podnosił lewe skrzydło i szybowiec tracił kierunek zanim zdążyłam zareagować.

Dodatkowe turbulencje na holu nie ułatwiały zadania, ale po pierwszym zakręcie samolotowym jakoś dawałam radę – trzeba było użyć trochę siły, aby powalczyć z wiatrem, także po czterech lotach czułam ręce.

Read More

Bocian zaliczony


17 czerwca 2011

Piątek przed tygodniową przerwą również okazał się łaskawy.

Pełen luksusik – przyszłam na lotnisko koło 17.30 i z marszu wsiadłam do szybowca. Jak już wsiadłam, to zrobiliśmy 4 loty pod rząd. Trochę wiało i były spore turbulencje, także hol był trudny.

Read More

Agnieszka, jestem zachwycony!


16 czerwca 2011

No i zapeszyłam….

W środę przybyłam na lotnisko dopiero koło 17.30 z lekkim żalem, że ominęły mnie jakieś loty. Okazało się jednak, że od 3 godzin naprawiają holówkę, a na kwadracie w pełnym słońcu czeka 5 szybowców. Instruktor powitał mnie informacją, że dzisiejsze zadanie to nauka cierpliwości…

Nie zmartwiło mnie to specjalnie, pouczyłam się o Bocianie, którego muszę jeszcze zdać.

Read More